ITA TOOLS Stal Mielec – Metalkas Pałac Bydgoszcz 0:3 (19:25, 18:25, 14:25)
Debiutujący w roli pierwszego trenera Miłosz Majka nie krył rozczarowania po meczu:
– To smutny debiut, bo przegrany. Dzisiejszy mecz to dla nas duża lekcja pokory. W sporcie się wygrywa i przegrywa, a my dziś zagraliśmy poniżej oczekiwań. Mimo problemów kadrowych, liczyłem na lepszy wynik. Brak Oliwii Sieradzkiej był istotny, ale nie był to jedyny problem. Przyjęcie na poziomie 50% nie przełożyło się na skuteczność w ataku, która wyniosła zaledwie 22%. To spowodowało, że byliśmy łatwym celem dla bloku rywalek.
Majka podkreślił, że brak podstawowej atakującej utrudnił realizację założeń taktycznych, ale nie usprawiedliwia to końcowego wyniku.
– Ten tydzień był dla nas trudny, ale trzeba go zamknąć i od poniedziałku brać się do pracy. Za tydzień czeka nas mecz, który musimy wygrać, i mamy tego pełną świadomość.
Zapytany o dalsze plany, Majka dodał:
– Zespół musi poprawić skuteczność w ataku i wrócić do gry na najwyższym poziomie. Liczymy, że zawodniczki szybko wyzdrowieją, a my przystąpimy do kolejnych spotkań w pełnym składzie.
Składy zespołów:
ITA TOOLS Stal Mielec: Mucha (8), Milewska (4), Głodzińska (6), Kuligowska (4), Ponikowska (11), Priante, Dąbrowska I. (libero) oraz Łyduch (libero), Adamczyk, Walczak, Janicka, Moszyńska (3).
Metalkas Pałac Bydgoszcz: Makarewicz (16), Paluszkiewicz (10), Sidor (6), Nowakowska (11), Dorsman (18), Kurerowa (2), Jagła (libero) oraz Ziółkowska (libero).
Nieobecność Oliwii Sieradzkiej i Katarzyny Bagrowskiej spowodowana była chorobą.